Szlachcic wśród Kebabów

Na ulicy nikt go raczej nie pomyli z popularnym jeszcze do nie dawana pod remizami i osiedlowymi trzepakami pospolitym e trzydzieści sześć .

ALPINA B3 ▪️ 2997 cm³ ▪️ 250 KM ▪️ 184 kW ▪️ 320 Nm ▪️ 6 cylindrów w rzędzie ▪️ V-max ze skrzynią manualną powyżej 255 km/h ▪️ 0-100 km/h 6.1 sek. ▪️ Produkowany w latach 1993 – 1996 ▪️

Seria e36 to obok Opla Calibra chyba najbardziej krzywdzone przez wszelkiej maści agrotunerów BMW w historii marki. Na szczęście zamęczone egzemplarze widuje się już coraz rzadziej. Konają pod płotami i szrotami. Za to zachowane w oryginalnym stanie e trzy szóstki wracają pomału do łask. Coraz częściej zaczynają być postrzegane jako pretendenci do miana youngtimera.

ALPINA to oczywiście zupełnie inna liga. Królowa BMW. Natknąłem się na ten egzemplarz zupełnym przypadkiem. Długi weekend, pogoda pod psem, nuda… Obowiązkowy niedzielny obiad u mamusi odbębniony. Na pierwszego drinka jeszcze za wcześnie (piszę te słowa zanim skończyła się niedzielna suma w kościele), zresztą dopiero co doszedłem do siebie po piątkowej małej wódeczce z kolegami. Działo się, oj działo. Najpierw Belvedere’k, potem bimberek… Byliśmy królami nocy. Po każdej nocy przychodzi w końcu dzień, jak to śpiewał niegdyś Cugowski i w sobotni poranek nie było już tak kolorowo 😉 Zatem siedzę sobie sam w domciu, bo Najwyższa Instancja wydymiła do koleżanek na kawusię. Na kawusię… tak po prawdzie to kłuć je po oczach nowymi butami, ale niech tam. Czasami mam wrażenie, że gdyby nie moja Gołąbeczka, to ZALANDO i co poniektóre butiki musiałby zwijać interes. Uwielbiam te nasze pogaduszki.
– o! Nowe buty? – zagaduję
– a skąd! 5 lat je już mam! Tylko wcześniej były niemodne, dlatego leżały w szafie.
… a Remondis nie nadąża odbierać tektury sprzed domu.
Ale dosyć już o tym, bo mamy podpisany pakt o nieagresji. Ja nie pytam o buty, a sam nie jestem pytany o samochody. I moje dywagacje mogą zostać poczytane jako jednostronne zerwanie tej umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia 😉

Tak więc w rozgonieniu niedzielnej nudy jak zwykle przyszedł mi w sukurs internet. Wygrzebałem z jego zakamarków takie oto cudo z 1995 roku z umiarkowanym przebiegiem 117000 km. I się właśnie zastanawiam czy to już czas zamienić mojego srebrnego kebaba na kebaba niebieskiego.
https://www.facebook.com/CentrumMotoZawady/posts/2221926134544007

Wyjątkowo poniedziałkowy post ukazuje się w niedzielę, gdyż jutro czerwona kartka w kalendarzu, więc biorę wychodne.

🔙⛽️🔜

Jedź & Jedz z CMZ QualityPro Selected Premium Cars SelectedBMW Klasyki marzeń Smart Detailing BMW e21 315 SYNEK

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *