Na początku zupełnie go nie doceniałem.

Na początku zupełnie go nie doceniałem. #E3004Matic miał uprzednio właściciela, który co prawda o niego dbał, bo książka serwisowa była prowadzona sumiennie, ale postanowił na siłę go unowocześnić. Owiewki, mimo, że był to oryginalny produkt Mercedesa ani trochę nie dodawały mu uroku, nakładki na lusterka z ledami a’la W211 tym bardziej. Sportowy w założeniu wydech, który możecie zobaczyć na ostatnim zdjęciu pomimo, że nie był uciążliwy dla ucha, straszył przechodniów niczym wyrzutnia moździerzy, popękana od słońca kierownica, ledowe „coś” świecące po otwarciu drzwi, uchwyty na kubki wkręcone w tapicerkę drzwi i szkoda transportowa (niezabezpieczony pas przetarł lakier na dachu) dopełniły obrazu brzydkiego kaczątka. I stałby tak pewnie do dziś, gdzieś w najdalszym kącie garażu, gdyby nie odważny krok Auto Hornet, pod moją nieobecność zerwał z niego owiewki i te obrzydliwe nakładki na lusterka, zrobił mu zdjęcie i wysłał do mnie… i zapaliło… auto zaczęło mi się podobać a później poszło już gładko. Nowakowski Mercedes Benz zajął się kompleksowym przeglądem #4Matica, wymieniono wszystkie płyny ustrojowe łącznie z olejami w napędach, precyzyjnie wyregulowano trzylitrowe serce i skrzynię biegów, szczególne podziękowania w tym miejscu dla Pana #Janka za cierpliwość i ustawienie skrzyni dokładnie wg moich wskazówek. Naprawą dachu fachowo zajął się Fenixmotors, naprawdę słowa uznania, pomiar lakieru po naprawie wskazuje wartości pomiędzy 122 a 135 μm – kompleksowa i profesjonalna usługa z odbiorem i odstawieniem auta po naprawie, jestem pod dużym pozytywnym wrażeniem do dziś. Ostatnim akordem była wymiana wydechu na nowy, oryginalny, dedykowany do tego modelu, który błyskawicznie wyszukał i dostarczył sklep z częściami QualityPro. Uwagi wymaga jeszcze tylny prawy błotnik, który uprzednio został najprawdopodobniej niedbale naprawiony, ale zostawiłem to na czas „po sezonie” I tak oto brzydkie kaczątko przeobraziło się w łabędzia, którym mogę się Wam dziś pochwalić. Przejechałem nim już ponad 4000 km przemierzając wakacyjne szlaki, nie zgłasza żadnych usterek, zwiedził już #Wybrzeże i poznał doskonale #Mazury , pozostała mu jeszcze do zaliczenia wycieczka w #góry. Z uprzedniego pakietu dodatkowego wyposażenia made by Japan zostawiłem te nieszczęsne uchwyty na kubki, lepsze one niż dziury w tapicerce, podświetlane progi (akurat uważam, że dodają mu uroku) i dla poprawy humoru paski ledowe w drzwiach, które za każdym razem wywołują salwy śmiechu u każdego, kto je pierwszy raz zobaczy. Akurat z tym konkretnym egzemplarzem jestem się w stanie rozstać i to nie za miliony monet, uważam, że jego cena będzie bardzo przystępna, gdyż musi ustąpić miejsca czekającemu już pod drzwiami 320E z przebiegiem, który bardziej łechce moje serce (27988 km) . Proszę nie pytać w komentarzach o cenę, chcę oszczędzić Wam i sobie czytania wypowiedzi osób niezainteresowanych zakupem za to żywo zainteresowanych komentowaniem wartości. Jeżeli ktoś dotarł do tego miejsca, to na pewno nie będzie miał problemu ze skontaktowaniem się ze mną pod numerem #telefonu501216666#4Matic został wyprodukowany w 1995 roku, aktualnie ma przebieg niewiele ponad 114 000 km i udokumentowaną solidnie historię serwisową.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *