LeMans
Mając srebrną, marzyła mi się niebieska. Kiedy jest niebieska, rozglądam się za czerwoną… Czy to jeszcze hobby, czy już nerwica natręctw?
BMW X5 4.8is ▪️ 360 hp ▪️ N62B48 ▪️ 4799 cm³ ▪️ 400 Nm ▪️ 6,1 s/100 km/h ▪️ V-max 246 km/h ▪️ 6 biegowa automatyczna skrzynia biegów ▪️ 4×4 ▪️ LeMans Blue mettalic ▪️ 105000 km przebiegu ▪️
14 lat od zakończeniu produkcji można powiedzieć o niej jedno. Starsza pani starzeje się z klasą, co w motoryzacyjnym światku nie
bywa znowu tak częstą regułą. Przestronne wnętrze, solidny napęd, lekkość prowadzenia i osiągi, które nawet dziś robią wrażenie. IS jest jeszcze zbyt młody, by próbować nazywać go youngtimerem, ale ma wszelkie zadatki, żeby stać się nim w przyszłości. Jest bądź co bądź protoplastą X5M.
Wiem, gdyż widziałem na własne oczy, iż występują w przyrodzie is’y z instalacją LPG… Co nie przestaje mnie zadziwiać. Owszem, to auto pali, ile zdąży, ale niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie potrafię ogarnąć tego swoim małym rozumkiem, po co kupować wymagający pod względem finansowym samochód z V8 pod maską i truć go gazem? Ile kilometrów należy przejechać, aby zwrócił się koszt instalacji? Co dokładnie autor miał na myśli, kiedy wpadał na taki pomysł?
I żeby zaraz nie oberwało mi się w komentarzach od entuzjastów tego paliwa bogów, to spieszę powiedzieć, iż rozumiem ideę zasilania gazem w samochodach służących do codziennej pracy. Naprawdę nie budzi mojego niesmaku LPG w Dacii Lodgy, czy Skodzie Rapid. Nawet w W124, które służy komuś jako codzienny wół roboczy. Ale IS? Serio? To jakby zagazować motorówkę, a potem opowiadać wszystkim w porcie, że to przez wzgląd na ekologię. Helooooł. Dla oszczędnych BMW wymyśliło 3.0d.
Spróbujmy odpowiedzieć na pytanie czy is lubi dokuczać właścicielowi? Jeden z moich kolegów twierdzi, że (szczególnie 4.6) finansowo niejednego już przewrócił i jeszcze niejednego przewróci. Muszę do tej teorii wtrącić swoje trzy grosze. Jeśli szuka się egzemplarza wyznając filozofię „jak najtaniej, a potem jakoś to będzie”, to tak. Na rynku nie brakowało swego czasu ofert, które nazywam zwłoki z VIN’em, okraszonych magicznym przebiegiem 198000 km, które te 198 wykręcały już trzeci raz
Na pewno atencji wymaga pneumatyka, która lubi świecić po oczach komunikatem SELFLEVEL SUSP.INACT. W takiej sytuacji należy przede wszystkim nie panikować, tylko udać się do specjalisty. Proszę nie mylić z wymieniaczem. Czasem uwagi domaga się kompresor, czasem czujniki położenia. Generalnie nic, z czym ludzkość nie potrafiłaby się uporać dysponując odpowiednim budżetem
Przygód z agregatem „mechanicznokoniotwóryczm” poza zwyczajowymi materiałami eksploatacyjnymi (odpukać), nie miałem żadnych. N62B48 uchodzi za udaną i trwałą konstrukcję, zapewniającą wysoką kulturę pracy i znakomite osiągi. „Ameliniowy” blok i głowica. Kolektor dolotowy o zmiennej długości. 32 zawory. Rozrząd na solidnym łańcuchu, w niczym nieprzypominającym montowanych współcześnie w silnikach ozdób dla lalek. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że taka jednostka lubi się napić. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie lubi
Pozostaje mi zatem rozstrzygnąć dylemat czy zostać z LeMans, czy znaleźć IMOLAROT’a. Jak żyć panie premierze, jak żyć?
Napisy końcowe:
🔵 Zdjęcia eksperymentalnie wykonane przez SprzedamTwojeAuto.pl. Podobają się?
🔵 Jak donoszą moje źródła wywiadowcze Klasyki marzeń posiadają #E53 w krwistej czerwieni. Oferta nie trafiła jednak na rynek, żona pana Błażeja zajęła ją w ramach wzajemnych rozliczeń małżeńskich i zadaje nią szyku po poznańskich ulicach
🔵 W sobotę nagle przyszło lato. Czuję się jakby potrącił mnie pędzący rydwan czasu. Jak tak dalej pójdzie, do jesieni będę miał depresję.
🔵 Ulewy zaczęły się dokładnie 30 minut po tym, jak zdążyłem umyć prawie wszystkie auta w kolekcji. Zamiast cieszyć się przejażdżkami czekam na suszę. Frustracja poza skalą.
🔵 Zaczyna mi się podobać CL 216… i chyba wiem, czym to się skończy…
🔙⛽️🔜