CMZ z Kamerą wśród Samochodów© Episode 10 – Tomek
Tomasz sam opowie o swoim nietuzinkowym eksponacie.
⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️
„Był rok 1982 . W przeddzień paryskiego salonu samochodowego Citroen zdecydował się na niekonwencjonalny sposób zaprezentowania nowego modelu – na pierwszym poziomie wieży Eiffla podwieszono drewnianą skrzynię z napisem : oto nowy Citroen. Skrzynię powoli opuszczano przez kilkanaście godzin aż w końcu światu ukazał się nowy model Citroena – model BX. To były czasy !
Samochód posiadał jak na swoje czasy śmiałą stylistykę – ostre, kanciate linie nadwozia, a do tego futurystyczne wnętrze z zegarami wyjętymi wprost z japońskiej kreskówki „Załoga G”, dzięki czemu samochód szybko zyskał przydomek „Zoltar”
Był to najbardziej komfortowy samochód swoich czasów. Posiadał szereg ciekawych rozwiązań konstrukcyjnych od zawieszenia hydropneumatycznego zaczynając przez pojedynczą wycieraczkę, jednoramienną kierownicę, przełączniki umieszczone na konsoli przedniej, nadwozie częściowo wykonane z kompozytów a kończąc na futurystycznym zestawie wskaźników, dzielonej tylnej kanapie czy centralnym zamku.
Wszystko to przyczyniło się do ogromnego sukcesu tego samochodu. Sprzedano 2 300 000 egzemplarzy. Samochód produkowano w niezliczonej liczbie wersji silnikowych, dwóch wersjach nadwozia oraz odmianie 4×4.
Przedstawiony na zdjęciach egzemplarz pochodzi z Austrii i został wyprodukowany 1990 roku. Jest to absolutnie najciekawsza „cywilna” wersja tego modelu – BX 19 GTI 16V . Z pojemności 1905 cm³ silnik wyposażony w katalizator osiąga 143 KM, co pozwala na rozwinięcie 220 km/h i przyspieszenia do 100 km/h w ciągu zaledwie 7,6 s . Warto podkreślić, że egzemplarz ten przejechał jedynie 52 000 km i pomimo swoich 29 lat nie przechodził żadnych prac renowacyjnych. Pozostaje wręcz w idealnym, fabrycznym stanie. Ciekawostką jest, że Citroen BX był pierwszym francuskim samochodem wyposażonym w silnik 16V.”
⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️ ⚠️
52 000 kilometrów to jest przebieg z tych, które CMZ lubi najbardziej. Stan zachowania tego egzemplarza pozwala bez cienia wątpliwości określać go mianem UNIKATU. To nie pierwsza, ale mam nadzieję nie ostatnia niespodzianka z przepastnego garażu Tomka. Kolega jeszcze nie raz nas zaskoczy 🙂
🔙⛽️🔜