Biała Dama
Był swego czasu w obiegu 40% alkohol o takiej nazwie, ale nigdy nie przypadł mi do gustu. Co innego Biały Bocian, z którym ostatnio udało mi się wejść w komitywę. Smakuje nie gorzej niż jazda starą poczciwą siódemką.
Alpinweiss 3 na e38 to widok na tyle rzadki, że użycie przymiotnika niespotykany nie powinno zostać poczytane jako nadużycie. W zalewie czarnych i srebrnych wyróżnia się jak supernowa w chwili eksplozji. Debiutowała ćwierć wieku temu w 1994 roku. Dobrze zniosła potrącenie przez pędzący rydwan czasu. Nadal wygląda zwiewnie i świeżo. Szczególnie egzemplarze wyprodukowane po 1998 roku, kiedy to model przeszedł facelifting. Zestarzała się godnie. Jak Judi Dench, niezapomniana odtwórczyni roli M w sadze o brytyjskim agencie 007. Ani Judi, ani e38 nie musi już niczego nikomu udowadniać. Obie mają szansę stać się ikonami w swoich epokach.
Produkcja 2000 🔘 Rejestracja 2001 🔘 Mileage (central data) 64,076 km 🔘 M Sports package 🔘 Low-slung M sports suspension 🔘 M leather steering wheel 🔘 BMW LA wheel M parallel spoke 🔘 Bumpers completely in body colour 🔘 i kilka innych pierdółek umilających jazdę.
Coraz częściej można usłyszeć opinie, że to ostatnie klasyczne i solidne SIEDEM w historii marki. Miewa oczywiście w zależności od zastosowanego napędu swoje humory. Lubi spocić się pod deklami, czy obudową rozrządu. Ale to drobnostki w porównaniu z pierwszymi egzemplarzami jej następcy. „Mała” V8 zapewnia przyzwoite osiągi przy naprawdę akceptowalnych kosztach eksploatacji. Producent oferował szeroki wachlarz silników począwszy od M51 (725 tds), a na M73 (750) skończywszy. Choć uważam, że wszystkie rzędówki w e38 (może za wyjątkiem M57 (730d)) nie zapewniały jej wystarczającej dynamiki, a co za tym idzie, rozmijały się ze sloganem Freude am Fahren. 735 nie jest oczywiście jakimś demonem prędkości, ale co osiem cylindrów, to nie sześć.
Ciekaw jestem jak przyjmiecie Białą Damę. Zachwyci czy skłoni do krytyki? Tylko co tu krytykować, kiedy ona taka piękna 😍
🔙⛽️🔜