Przychodzi X5 do lekarza…

Przychodzi X5 do lekarza…

czyli krótka historia naprawy skrzyni biegów u autoryzowanego partnera ZF Serwis Czosnów.

⚫️ pacjent: skrzynia 6HP26 – jedna z pierwszych z tej serii
⚫️ objaw: nieprawidłowa zmiana biegu 3 na 4 i 4 na 3 | przejście w tryb awaryjny
⚫️ przebieg: 109000 km

Choroba objawiła się nagle i jak to zwykle bywa niespodziewanie. Symptomy w skrócie można opisać jako brak zdecydowania, czy skrzynia chce jechać nadal na biegu trzecim, czy włączyć już czwarty. Kiedy już podejmowała decyzję, robiła to z wyczuwalnym bólem. To samo dotyczyło redukowania z biegu czwartego na trzeci. Nie był to objaw permanentny, ale kiedy już wystąpił (oczywiście w momencie kiedy człowiek się tego najmniej spodziewał), komputer natychmiast wyświetlał magiczny komunikat „TRANS. FAILSAFE PROG”.

Zamiast udać się po poradę do wróżbity Macieja, postanowiłem nie ryzykować, tylko oddać auto w ręce profesjonalistów. Korzystając z delikatnej protekcji BMW Klub Warszawa, z którym serwis #ZF’a nawiązał niedawno współpracę, zjawiłem się pewnego majowego poranka w Czosnowie. No dobra, nie będę ściemniał, to była godzina 12:00. Kto mnie zna, ten wie, że przed 10:00 nie budzą się nawet moje psiaki. Potrafią ciurkiem spać do południa, nie mam zupełnie pojęcia po kim to mają.

Wszedłem do serwisu „cały na biało” i stanąłem jak wryty. Niemiecki porządek łączy się w tym miejscu z polską gościnnością. I nie mam tu na myśli gościnności znanej z filmu Kogel Mogel, gdzie na stole lądują słone paluszki, bo szynka miała być na święta. Miałem okazję zwiedzić „serce” serwisu, które zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Stanowiska robocze schludne i czyste, człowiek nie potknie się o walające się narzędzia, nie ma też szans na upaćkanie trampka w rozlanym oleju przekładniowym. Warsztatowa „kuchnia” naprawę robi wrażenie.

Potem jazda próbna iksem, postawienie diagnozy, weryfikacja postawionej diagnozy (jak się okazało trafnej, bez gdybania, przypuszczania, domniemywania, drapania się po głowie, tudzież innych częściach ciała); wymiana niezbędnych podzespołów, jazda adaptacyjna i wydanie auta właścicielowi, czyli mojej skromnej osobie. Czy coś pominąłem? A, tak, wizytę w okienku kasowym, ale dżentelmeni o pieniądzach ponoć nie rozmawiają, więc nie będę o tym przynudzał. Gwarancja na naprawę 1 rok.

6HP26 w 2004 roku była jeszcze młodym wynalazkiem inżynierów ZF’a. Przypadłość, która dopadła mój egzemplarz wynika głównie z chorób wieku dziecięcego. Dosyć szybko zmodyfikowano ten produkt, oznaczając go kodem 6HP28. Przy leczeniu mojej skrzyni zastosowano poprawione podzespoły, ze sprzęgłem hydrokinetycznym włącznie. Wyłącznie nowe. Żadnej zabawy w półśrodki, czy montaż regenerowanych części. Z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę zatem założyć, że była to pierwsza i ostatnia ingerencja w skrzynię biegów w moim #is’ie. Gwarancja na naprawę 1 rok.

Zaś autoryzowany serwis ZF Czosnów, z czystym sumieniem polecam. Warto zadbać o swoja skrzynię biegów i umówić się w Czosnowie np. na profesjonalną wymianę oleju. Nie wierzcie w mity o dożywotniej pracy skrzyni na pierwszym zalanym do niej fluidzie. To zwyczajne bajki, podobne do tych, że olej silnikowy można wymieniać co 40 000 km.

🔙⛽️🔜

P.S.
Znam (niestety) kilka osób, które na moim miejscu powiedziałby do mechanika: – proszę naprawić porządnie – mocno związać drutem… Ale to już historia na zupełnie inną opowieść, która kiełkuje mi pomału w głowie. Roboczy tytuł „Poczet Książąt wśród Druciarzy”.

Stay tuned.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *