S8 by night
S8 by night.
Lubię to zdjęcie i lubię do niego wracać, wykonałem je „temi rączkami własnemi” już prawie dwa lata temu.
Pan ochroniarz przyglądał się łaskawym okiem moim nocnym wygibasom z aparatem fotograficznym. Był styczeń 2017, chwilę po północy, może wyszedł z założenia, że nie ma co wariata zaczepiać, bo kto przy zdrowych zmysłach robi zdjęcia starocia przed salonem z nowymi autami
🔙🎅🔜