Jesień to wbrew pozorom bardzo doby czas, aby pomyśleć o zakupie/wymianie cabrio.
Jesień to wbrew pozorom bardzo doby czas, aby pomyśleć o zakupie/wymianie cabrio. Mam w zbiorach białego anioła SL 500 R230 i korci mnie trochę, żeby zamienić go na prawdziwego diabła, czyli prezentowanego tu czarnego niczym smoła z piekielnego kotła #SL55AMG. Jednakże czym byłby demon, gdyby nie potrafił kusić? Senną marą ledwie, ale ten ma do zaoferowania 500 mechanicznych koni i 700 Nm momentu obrotowego! Stosunek mocy do masy i napęd na jedyną słuszną oś (czyli tylną) sprawia, że ten resorak jest ewidentnie zabawką dla ludzi rozsądnych i odpornych na klątwy wymrukiwane spod maski przez 5.5 litrowy, doładowany kompresorem silnik. Dodajmy do tego krwistoczerwone wnętrze, hard top pozwalający zmienić go w kilka sekund w praktyczne coupe, a jazda nim spowoduje konieczność cotygodniowej wizyty w konfesjonale celem wyznania grzechów, które popełnimy za jego przyczyną Kusiciel należy do Royal Star Cars, oglądałem go w #Berlinie podczas niedawnych targów i siedzi mi zadrą do dziś.