540iA
540iA
eight-cylinder #M62B44 engine opakowany w srebrne nadwozie znanej i lubianej generacji e39. Piątka jest technicznie bez zarzutu, przebieg z tych, które lubię najbardziej – 47 000 km, urodzona dokładnie 24 stycznia 2000 roku. Ma tylko jedną niedoskonałość, która przesądza o tym, iż nie może pozostać w moim garażu. Najprawdopodobniej cała została ponownie polakierowana przez poprzedniego właściciela, o czym najwyraźniej zapomniano mi wspomnieć przed transakcją. Pomiar czujnikiem lakieru wskazuje wartości od 151 μm do 208 μm. Jeżeli ktoś nie jest ortodoksem w sprawie powłoki lakierniczej (ja jestem), nie będzie to dla niego problemem. Wnętrze jest zachowane perfekcyjnie, nie było poddawane żadnym zabiegom upiększającym, czy szeroko rozumianemu detailingowi. Szczegółową inspekcję samochód przeszedł w Auto Hornet, a przystosowaniem reflektorów do jazdy po europejskich drogach fachowo zajął się QualityPro i nie mam tu bynajmniej na myśli przestawiania w nich zapadki (świecą wtedy na wprost), tylko profesjonalne przygotowanie lamp do ruchu prawostronnego.
Chcąc uniknąć czytania kultowego przy takich okazjach multi komentarza „cena, cena, cena” podaję estymację wartości mojego egzemplarza w formie prostego równania x = (35+35) podzielić przez 2 i dodam jeszcze, że nie przewiduję jej negocjacji.
W pewnych tematach jestem mocno staroświecki, zbieram nie tylko starsze samochody, ale również stare telefony, żałuję co prawda, że w sprawie tej 540’tki nie możecie się ze mną skontaktować pod kultowym prefixem 0 9 0 (nokia 720 NMT), ale 5 0 1 też już wygląda w dzisiejszych czasach zacnie (Nokia 3110 pierwsza edycja z lat ’90). Nawiązać ze mną kontakt można wybierając na klawiaturze następujący ciąg liczb: pięć zero jeden dwa jeden sześć sześć sześć sześć. Mój aparat nie obsługuje wiadomości SMS
Miłego weekendu!