Odwiedził mnie wczoraj Kacper Szczepański
Odwiedził mnie wczoraj Kacper Szczepański – Fotografia Motoryzacyjna. Wpadł, kawę wypił (Latte macchiato – jedna kostka cukru trzcinowego, trzeba mieszać w lewo – podaję przepis na wypadek, gdyby i Was kiedyś odwiedził 😉) sucharkiem Sonko – Dbaj o Siebie zagryzł (chyba jakaś dieta), po czym „pobajerzyliśmy” chwilę, głównie o samochodach, ale zahaczyliśmy też o tematy związane z dupą Maryni, chwilę później capnął kluczyki od 3 samochodów i zniknął z horyzontu na parę godzin. Przez moment obawiałem się nawet, że Silnoręki porwał go dla okupu, ale że widocznie nie było komu zapłacić, to chwilę przed zachodem słońca zobaczyłem go ponownie, a efektami naszego nieoczekiwanego spotkania będę Was zanudzał przez najbliższe tygodnie 😎