„kupione od doktora”…
![](https://cmz.pl/wp-content/uploads/2019/08/20424107_1623998047670155_5785820474336060178_o.jpg)
„kupione od doktora”…
zemrę kiedyś ze śmiechu czytając opisy ogłoszeń dotyczących sprzedaży samochodu a w czymże auto kupione od doktora jest lepsze od kupionego dajmy na to od zegarmistrza czy młodej kurtyzany..? Swoją drogą, to znam kilku doktorów, którzy w konkursie na fleję roku zajęliby punktowane miejsca. Kolejnym hitem jest „właściciel rok urodzenia 1928″… niedowidzący staruszek z zaćmą i refleksem żółwia po udarze ma być wyznacznikiem idealnego stanu? I na koniec coś, co zawsze mnie rozczula – klima działa, tylko trzeba nabić 😂