z cyklu: „Siódemką po mieście”:
z cyklu: „Siódemką po mieście”:
spotkaliśmy dziś na warszawskich ulicach nietuzinkowe auto, które urodziło się kiedyś pod marką Volvo. Teraz jest zapewne piekielnie szybką krzyżówką kombi z odrzutowcem 🙂 Złośliwi mogliby powiedzieć, że trąci troszkę wersją kotylion, ale my pozdrawiamy właściciela i życzymy kolejnych udanych modyfikacji bo jak widać pasji mu nie brakuje. Jak głosi miejscowa legenda, ten narowisty czarny smok generuje moc prawie 1000 HP, więc gdy go spotkacie na światłach a nie siedzicie akurat w kokpicie F-16 to nie próbujcie go objechać 🙂