Pałac Mortęgi Hotel & SPA

U zbiegu dróg 541 i 538, nieopodal osady o dźwięcznej nazwie #Miesiączkowo w woj. warmińsko-mazurskim, czyli jak to mam w zwyczaju mawiać pośrodku zupełnie niczego, znajdziecie przepięknie zrewitalizowany Pałac Mortęgi Hotel & SPA. Koniecznie zabierzcie ze sobą dzieci, będą wniebowzięte. Czego tam w obejściu nie ma, kury, kaczki, pawie, strusie, alpaki, kozy, konie, kucyki, barany i chrapiąca świnia! Nie żartuję, w jednej ze stajni zakopana w sianie leży świnia, śpi i chrapie! Już tylko dla samego faktu zobaczenia za własne oczy chrapiącej świnki warto tam pojechać 😀

Przejdźmy jednak do clou, czyli serwowanej tam kuchni. I tutaj mam pewien kłopot z wystawieniem oceny, gdyż serwowane potrawy nie są na równym poziomie. I tak, po bardzo przeciętnym tatarze dostałem dobre nóżki i rewelacyjną, aromatyczną, bajkową wręcz zupę grzybową.

Chwilę później delektowałem się fantastycznym schabowym z kostką (mam nadzieję, że nie z tej uroczo chrapiącej spotkanej wcześniej świnki), idealnie usmażonym, podanym z genialną kapustką, żeby już za moment dostać przesuszoną nieco kaczuszkę, w której jedyne co mogłem docenić, to frytki z pietruszki.

Jedyną zaletą zaserwowanego mi zaraz po kaczce okonia było to, że dobrze wyglądał na talerzu, ale nie smakował mi zupełnie.

Aż tu na koniec genialny deser! Sami zatem widzicie, że mam nie lada dylemat. Miejsce jest na pewno warte polecenia i po chwili namysłu namawiam i Was do jego odwiedzenia, abyście mogli wyrobić sobie o nim własne zdanie. Myślę, że nie uznacie spędzonego tam czasu za stracony.

⭐️
⭐️⭐️
⭐️⭐️⭐️

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *